DANE LICZBOWE

Wszystko to (a pewnie i inne czynniki) sprawiło, że telewizja staje się dla francuskiego dziecka coraz atrakcyjniejszą formą spędzania wolnego czasu. Podobne przemiany można zaobserwować w Polsce po 1990 roku. Myślę, że możemy spodziewać się co najmniej utrzymania, jeśli nie wzrostu, znaczenia telewizji w życiu dziecka. Natomiast dane liczbowe z USA mogą przyprawić o zawrót głowy—     tamtejsze dziecko ogląda rocznie ok. 20000 reklam (!), czyli 3 h reklam tygodniowo, co powodowało wzmożone zainteresowanie tą problematyką.Z danych liczbowych (zwłaszcza dotyczących polskiej rzeczywistości) nie należy oczywiście wysnuwać pochopnych, zbyt daleko idących wniosków na temat wpływu reklam na dziecko i ich różnorakich skutków, toteż traktuję je jako punkt wyjścia do dalszych rozważań i uzasadnienie dla podjęcia zagadnień związanych ze zjawiskiem dziecko i reklama TY.

Witaj na blogu! Nazywam się Arkadiusz Dobrzański i prowadzę małą lokalną agencję reklamową. Blog to forma mojej odskoczni, zamieszczam tutaj informacje dotyczące świata mediów. Mam nadzieję, że spodobają Ci się moje wpisy i zostaniesz na dłużej.

Dodaj komentarz